Wycieczka do 2003

Wehikuł czasu niestety do dzisiaj nie został wynaleziony - gdyby tak było, to z pewnością natychmiast przenieślibyśmy się do roku 1996, aby ratować kolekcję Tadeusza Tabenckiego od razu. Istnieją natomiast nasi fantastyczni Fani, którzy nadsyłają nam swoje zdjęcia - w tym takie perełki, jakie dostaliśmy od Tomasza jakiś czas temu. Zdjęcia zostały wykonane w roku 2003, a zgliszcza kolekcji Tomasz zauważył całkowicie przypadkowo... Podróżując WKD, której tory znajdowały się zaraz za działką z większą częścią kolekcji. Jako zapalony fan starej motoryzacji, powrócił oczywiście na miejsce i wypstrykał tam całą kliszę, czego efekty będziecie mogli obejrzeć właśnie w tym wpisie. Niniejszym zapraszamy Was do podróży w czasie - cofnijmy się kilkanaście lat wstecz...

Tadeusz Tabencki wielokrotnie powtarzał, że "kabriolety, a zwłaszcza Mercedesy, zawsze będą trzymały mocno swoją wartość!".

Skryty w rogu AMC Rambler 660 Classic był jedną ze sztuk, która powstała w belgijskiej montowni.

Ten upchnięty w kąt samochodzik to małe BMW Dixi w jakże nietypowej odmianie kabrio. Zostało ono zasypane masą części, które Tabencki gromadził latami.

Lekko podniszczone BMW 340 przez długi czas stało w przydomowym garażu przy ulicy Orląt. Dawniej, w tych samych progach parkował legendarny Mercedes 500K! Parę lat później przepchnięto je na drugą działkę wraz z kilkoma innymi samochodami...

O tym mistycznym wozie jeszcze kiedyś Wam opowiemy. Był nim ciemnozielony Jaguar Mark V z końca lat czterdziestych. Mamy pewne podejrzenia, że mógł być to w przeszłości prywatny samochód Aleksandra Cianciary. Co ciekawe, jeszcze w latach osiemdziesiątych to samo miejsce "grzało" unikatowe Bugatti T43 Uhlik.

Dostęp do małej komórki z Volvo P1800 był niezwykle łatwy, gdyż znajdywała się ona przy samym ogrodzeniu. Identyczny model znajdował się kiedyś w rękach samego Zbigniewa Cybulskiego.

Słynny Jaguar z "Parady Oszustów". Niektóre z jego bardziej wartościowych części Tabencki trzymał pochowane w domowych szafach, aby ustrzec się przed możliwą kradzieżą całości.

Trawiony przez rdzę Ford V8 przypominał swoim wyglądem porzucony przy słynnej Route 66 wrak. Czyżby na jego błotniku leżała stara walizka? Może to właśnie w niej znajdowały się dokumenty od niektórych samochodów z kolekcji?

Kompletnego silnika na próżno już szukać we wraku starej Multipli. W latach osiemdziesiątych była we wzorowej kondycji!

Historia tego wozu zasługuje na osobny wpis. Unikatową Tatrę 57A Roadster Tadeusz Tabencki sprowadził wraz ze swoim przyjacielem jeszcze w latach sześćdziesiątych. Panowie jechali nią nocą, bez sprawnych świateł prosto z centrum Warszawy. Jeden z nich musiał stanąć na przednim siedzeniu, aby wypatrywać tonącej w ciemności drogi!

Kilkumetrowy Chevrolet Biscayne, rocznik 1958. W naszym zbiorze znajduje się oryginalny komplet kluczyków z tej limuzyny. Co ciekawe, wszystkie są sygnowane logiem FSO. Czyżby pod maską spoczywał legendarny S-21, tak lubiany przez niektórych miłośników motoryzacji?

Prawdziwa perełka z Detroit - Plymouth Sport Fury z 1959 roku. Według kilku znanych nam opowieści, miał być on wcześniej własnością Romana Polańskiego. Tuż obok niewielka przyczepka - czyżby Tadeusz woził nią zapasowe części lub motocykle?

Pamiętny Volkswagen Karmann Ghia Typ 34, z którego według syna właściciela kolekcji - ktoś zawinął klapkę, kratkę, a może i klatkę... Wtedy trzymał się jeszcze w całkiem dobrym stanie i zapewne mógłby jeszcze pojeździć.

Drogę do przedwojennego Dodge'a, prócz wyblakłej Skody S100 i rozklekotanej Syreny, torowały wszechobecne pokrzywy. Ciekawe czy bujna roślinność na działce była uciążliwa również dla samego Tabenckiego...

Ten garaż bardzo często pojawiał się na naszych fotografiach. Prócz Citroena 11BL i niebieskiego Moskwicza, znajdowała się w nim prawdziwa legenda motoryzacji - Porsche 912, o którym mogliście u nas niedawno przeczytać. Uwagę zwraca również stary skuter oparty o ścianę.

Wnętrze jednego z krążowników szos. Niestety, ktoś stłukł jego przednią szybę...

Citroen DS z lat siedemdziesiątych z jakże dyplomatycznymi tablicami... Wiele lat później znalazł się na drugiej posesji. Czy wiecie, że ten model miał dach zrobiony z plastiku?

Przyszłość łączy się z przeszłością. W tym zakątku działki dominowały samochody przedwojenne jak i włoskie konstrukcje z lat siedemdziesiątych.

Opanowany przez florę Studebaker President. Niestety, wśród chmary liści i kawałków blachy nie przypominał już bulwarowego coupe ze słonecznej Kalifornii.

Kto by kiedyś pomyślał, że cena małej Multipli 600 prawie kilkukrotnie przekroczy wartość stojącego obok niej Wartburga 311 Kombi!

Jeszcze jeden rzut oka na Studebakera. Jeszcze chwilę i w jego komorze silnika wyrośnie brzoza.

Obok eleganckiej Lancii 2000 Berliny swoje stałe miejsce miał leciwy kabriolet. Wielu ludzi myliło go z przedwojennym Mercedesem czy aerodynamiczną Tatrą. W rzeczywistości było to DKW Front Luxus Cabriolet.

Niegdyś turkusowy Dodge Mayfair z 1955 roku. W latach dziewięćdziesiątych stał przy samej bramie wjazdowej. W jaki sposób znalazł się tuż pod domem? Tego nie wie nikt...

Przedwojenne żelazo najlepiej znosiło próbę czasu.

O ten wóz pytało wielu z Was. Był to ciekawie pomalowany Opel Kadett z 1938 roku, bądź bazujący na nim Moskwicz 401. Może ten egzemplarz ścigał się kiedyś w polskich rajdach?

Zapuszczona w sadzie Tatra 57, której blacha starała się wytrzymać w rozmaitych warunkach. Mniej szczęścia miał stojący tuż obok Citroen Dyane, który posypał się w ciągu zaledwie kilku lat stania na dworze.

Żółty promień światła od dziesięcioleci padał na karoserię zdemolowanego Forda Model A. Tuż obok niego - rozgrabiony fragment unikatowego BMW z lat trzydziestych.

Betonowa ściana garażu nie stanowiła przeszkody dla włamywaczy, którzy na działkę przychodzili z własnym taranem. Wśród resztek starych automobili wyłania się fragment granatowego Opla GT, którego ktoś wywrócił na bok.

To już wszystko - cieszymy się, że mogliśmy wzbogacić naszą kolekcję fotografii o kolejną wspaniałą galerię. Kto wie - może kiedyś uda nam się stworzyć swego rodzaju linię czasową, która będzie pokazywać zdjęcia kolekcji aktualizowane z roku na rok, od samego początku do samego końca? Będziemy Was oczywiście informować na bieżąco. Zapraszamy do wysyłania swoich zdjęć!

Tekst: Bartłomiej Ślusarek/Marcin Zachariasz

Zdjęcia: Tomasz Morawski